wtorek, 13 listopada 2012

Zima, a nam ciepło, miło i przyjemnie, czyli...

buty trekkingowe
Buty trekkingowe, jakie w założeniu spełniają rolę sprzętu sportowego – służącego do uprawiania wspinaczki i spacerowania po wymagającym terenie, w moim przekonaniu doskonale sprawują się również jako obuwie doskonałe na zimę – kiedy to temperatura i inne kwestie związane z aurą nie są przyjaźnie nastawione – szczególnie na naszej szerokości geograficznej.


Prawda jest taka, iż jeśli chodzi o surowość warunków, to nasz kraj naprawdę nie oferuje nic ciekawego. Zdarzają się u nas naprawdę mroźne, śnieżne zimy, kiedy to temperatura spada nawet poniżej dwudziestu kilku kresek poniżej zera, a śnieg zaczyna skrzypać pod naszymi stopami. Wie o tym każdy, kto odwiedził Polskę choć raz w zimie – a co dopiero my, którzy znosić chłod musimy co roku?

W każdym razie – istnieje kilka recept na to, co dzieje się za oknem na przestrzeni grudnia, stycznia i lutego, natomiast buty trekkingowe stanowią jeden z elementów wyposażenia i ubioru, jakie całkiem nieźle daje sobie radę z maksymalnie przykrymi czynnikami atmosferycznymi.

Przede wszystkim – są ciepłe i nieprzemakalne. O ile ten drugi argument w trakcie mrozów jakoś strasznie się nam nie przyda, o tyle gdy przypomnimy sobie częstotliwość, z jaką pojawiają się u nas roztopy, będzie to dla nas już całkiem istotna sprawa.

Po drugie – dobre buty trekkingowe dają gwarancję odpowiedniej oddychalności. Nie musimy się więc, chodząc w nich, martwić o to, że nasze stopy będą mokre z powodu długiego pobytu w skarpecie.

Po trzecie – szeroki wybór modeli i marek umożliwia łatwy zakup za całkiem rozsądne pieniądze. A stosowanie ich jako obuwia zimowego z pewnością nie będzie od nas wymagać nabycia od razu najwyższej klasy butów alpinistycznych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz