Buty trekkingowe, jakie w
założeniu spełniają rolę sprzętu sportowego – służącego do
uprawiania wspinaczki i spacerowania po wymagającym terenie, w moim
przekonaniu doskonale sprawują się również jako obuwie doskonałe
na zimę – kiedy to temperatura i inne kwestie związane z aurą
nie są przyjaźnie nastawione – szczególnie na naszej szerokości
geograficznej.
Prawda jest taka, iż jeśli chodzi o
surowość warunków, to nasz kraj naprawdę nie oferuje nic
ciekawego. Zdarzają się u nas naprawdę mroźne, śnieżne zimy,
kiedy to temperatura spada nawet poniżej dwudziestu kilku kresek
poniżej zera, a śnieg zaczyna skrzypać pod naszymi stopami. Wie o
tym każdy, kto odwiedził Polskę choć raz w zimie – a co dopiero
my, którzy znosić chłod musimy co roku?
W każdym razie – istnieje kilka
recept na to, co dzieje się za oknem na przestrzeni grudnia,
stycznia i lutego, natomiast buty trekkingowe stanowią jeden
z elementów wyposażenia i ubioru, jakie całkiem nieźle daje sobie
radę z maksymalnie przykrymi czynnikami atmosferycznymi.
Przede wszystkim – są ciepłe i
nieprzemakalne. O ile ten drugi argument w trakcie mrozów jakoś
strasznie się nam nie przyda, o tyle gdy przypomnimy sobie
częstotliwość, z jaką pojawiają się u nas roztopy, będzie to
dla nas już całkiem istotna sprawa.
Po drugie – dobre buty trekkingowe
dają gwarancję odpowiedniej oddychalności. Nie musimy się więc,
chodząc w nich, martwić o to, że nasze stopy będą mokre z powodu
długiego pobytu w skarpecie.
Po trzecie – szeroki wybór modeli i
marek umożliwia łatwy zakup za całkiem rozsądne pieniądze. A
stosowanie ich jako obuwia zimowego z pewnością nie będzie od nas
wymagać nabycia od razu najwyższej klasy butów alpinistycznych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz