Ciepła odzież z pewnością przyda
się nam w każdej sytuacji. Zarówno latem, jak i zimą. Polska
pogoda jest bowiem kapryśna i nawet w lipcu czy sierpniu, gdy
wieczorem wychodzimy na pierwsze-lepsze ognisko ze znajomymi, bardzo
często okazuje się, że polary, kurtki, katany czy swetry są
po godzinie dwudziestej drugiej obowiązkowym elementem ubioru
naszych przyjaciół.
Jako że prowadzę dość aktywny tryb
życia, postanowiłem wybrać się do sklepu i ostatnimi czasy w
końcu udało mi się uzupełnić naszą – moją i mojej dziewczyny
– garderobę o kilka cieplejszych rzeczy, wśród których znajdują
się cztery kurtki (dwie cieplejsze i dwie cieńsze) oraz polary.
Szczególnie zadowolony jestem z tych ostatnich, ponieważ ich
uniwersalny, sportowy charakter świetnie pasuje do mojego szybkiego
sposobu bycia. Wiecie, jak to jest: przychodzę z pracy, odgrzewam
obiad i wychodzę. Czasami na spacer, czasami do znajomej knajpy,
czasami na miasto. Zdarzają się przy tym sytuacje, w których
„wieczorowy”, elegancki styl jest wymagany, na ogół jednak nie
ubieram się jakoś szczególnie. I wówczas idealnie pasują
zakupione polary – ciepłe, ale nie przesadnie. Do tego
luźne i niezobowiązujące.
Tak jak pisałem przed chwilą – ich
zastosowań jest co niemiara. A odziani w nie ludzie, których
spotykam co rusz na ulicach miast, dodatkowo przekonują mnie, że
mam rację, lubiąc ich stonowany charakter. Ja chodzę w tego typu
ciuchach właściwie non-stop: bez względu na to, czy w mieście,
czy w terenie, czy do lokalu, czy na spacer.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz